Potrzebne:
- porcja ugotowanego kurczaka (tu 2 udka z rosołu)
- 2-3 ugotowane ziemniaki
- 1 średnia cebula
- 1 łyżka masła
- 2-4 łyżki śmietany
- świeża nać pietruszki
Jak zrobić:
Cebulę pokroić w kostkę i zeszklić na maśle, dodać pokrojone drobno kawałki mięsa i razem chwilę podsmażyć. Dobrze gdy mięso jest ugotowane do miękkości, wtedy jest mięciutkie i nie trzeba długo dusić.
Śmietanę dodać do mięsa intensywnie mieszając by się nie zważyła. Dusić na małym ogniu aż sos zgęstnieje.
Na koniec dodać pokrojone, ugotowane ziemniaki i wymieszać. W razie potrzeby doprawić solą morską. Podawać z dużą ilością świeżej pietruszki.
Smacznego;_))
to jest pyszne ale czy Twoje dziecko naprawde jada te wszystkie potrawy?moja corka za nic nie chce jesc nic "suchego" tzn bez sosu/masla/jogurtu. Nawet kanapeczek. Nie wspomne juz o nalesniku chodzby drobniutko pokrojonym, albo "wymemla" to troche i tyle wiec konczy sie na słoiczku, bo wydaje mi sie ze tymi kilkoma kęsami się nie naje. Czy masz jakis super sosob na swoje dziecko?:)
OdpowiedzUsuńWszystkie przepisy z tego bloga zostały przetestowane na moim ulungu ;))) z wynikiem pozytywnym. No takie dziecko mam ;-). Super sposobem jest przegłodzenie ;D. A tak poważniej to nie wiem czy szanownej córuni nie jest wygodniej połykać słoiczkowych rarytasów. W sumie od początku gotowałam sama, łącznie z kaszkami, kleikami i musami - tarte jabłucho do tej pory jest mniam mniam ;)). Trudno mi cokolwiek doradzić bo nie znam przyzwyczajeń kulinarnych córy ani też jej wieku. może napisz coś więcej,np na FB? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń