środa, 16 maja 2012

RYBA NA TALERZ ;-)


Obiadek dość pospolity, ziemniaczek, surówka z salaty, rzodkiewki i szczypiorku w jogurcie nadburzańskim (ukłony dla SisEwe za to, że mi go przedstawiła;-) no i rybka... 
Pstrągiem z grilla został malut potraktowany.
Sama ryba potraktowana dość rutynowo: przyprawy, trochę soku cytrynowego, bez żadnego czary-mary.
Brak grilla można zrekompensować aluminiową folią i patelnią. Rybkę przyprawić, można włożyć do środka cebulkę, koperek i plaster limonki, zapakować w folię i wrzucić na patelnię. Jak mięsko się zetnie, jest to kwestia kilkunastu minut, trzeba folię otworzyć by rybka troszkę odparowała.... i gotowe.

i co? da się bez smażenia i bez tłszczu? Da się;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz